Fizyka metali - notatki do wykładu
Strona bierze udział w konkursie notatki w internecie
   
(
Spis treści
)
()
()
()
()


(
Linki do innych stron
)

Strona Akademii Górniczo - Hutniczej

Strona Wydziału Fizyki i Techniki Jadrowej
(
rozkład Fermiego - Diraca i jego konsekwencje
)
   

Prawdopodobieństwo znalezienia elektronu w stanie jednoelektronowym o energii ei w układzie N elektronów dane jest rozkładem Fermiego-Diraca

.    (2.36)

Jednocześnie jest średnią liczbą elektronów w jednoelektronowym stanie o energii ei. Powyższa postać rozkładu jest równoważna postaci danej równaniem (2.2). Różnica polegająca na pojawieniu się stałego czynnika w równaniu (2.2) wynika z faktu, że rozpatrujemy różne przestrzenie możliwych stanów.

Potencjał chemiczny m można wyznaczyć korzystając z faktu, że suma średnich liczb elektronów na wszystkich poziomach jest równa całkowitej liczbie elektronów N

.    (2.37)

Wartość m wyznaczona w ten sposób zależy od temperatury, jednakże można pokazać, że dla T0, czyli w stanie podstawowym pokrywa się ona z energią Fermiego eF. Jak pamiętamy, energia Fermiego oddziela stany jednoelektronowe obsadzone od nieobsadzonych (w stanie podstawowym). Oznacza to, że średnia ilość elektronów w dowolnym stanie poniżej eF wynosi 1, a powyżej eF - 0.

Z drugiej strony, biorąc granice w obu tych przypadkach, otrzymamy

czyli ten sam wynik, a więc w T=0 nie ma różnicy między m a eF

Rys. 2.4. Przebieg funkcji rozkładu F - D w T=0 (zbiór argumentów ei jest kwaziciągły)

Poziomy energetyczne ei gazu elektronowego stanowią zbiór prawie ciągły, ponieważ stany jednoelektronowe leżą bardzo gęsto w przestrzeni k. Dlatego też w wielu obliczeniach możemy zastąpić sumowanie po k całkowaniem po ciągłej zmiennej e. Dla przykładu obliczmy gęstość elektronów n=N/V

.    (2.39)

Przechodząc do współrzędnych sferycznych i wykonując całkowanie po kątach otrzymamy

    (2.40)

a dokonując zamiany zmiennych

    (2.41)

gdzie

.    (2.42)

Funkcja g(e) nazywana jest gęstością stanów, ponieważ g(e)de podaje nam ilość możliwych stanów w przestrzeni k realizujących energie w przedziale [e, e+de], na jednostkę objętości w przestrzeni rzeczywistej. Iloczyn liczby możliwych stanów g(e) przez prawdopodobieństwo obsadzenia stanu o energii e czyli f(e) daje faktyczną ilość cząstek mających energię w przedziale [e, e+de].

Rys. 2.5. Przebieg gęstości stanów elektronowych w modelu swobodnych elektronów.

Rys. 2.6. Ilość elektronów na jednostkowy przedział energii w stanie podstawowym i w temperaturze T>0.

Obrazuje to rysunek 2.6. W T=0 rozkład elektronów na poziomach energetycznych rośnie jak i jest ostro obcięty na energii Fermiego wskutek prostokątnego kształtu funkcji F-D dla stanu podstawowego. Ważną wielkością charakteryzującą ten rozkład jest gęstość stanów na poziomie Fermiego

    (2.43)

W niezerowych temperaturach rozkład ten ulega rozmyciu wskutek pobudzenia termicznego. Typowa energia drgań jonu jest rzędu kBT. Tyle też może jednorazowo zaabsorbować elektron. Tylko elektrony znajdujące się na poziomach w odległości kBT od poziomu Fermiego mogą naprawdę przyjąć te energię i przejść do wyższych, niezapełnionych stanów. Elektrony leżące wyraźnie niżej nie mogą zaabsorbować tej energii, ponieważ nie ma wolnych stanów, do których mogłyby przejść. Możemy na tej podstawie oszacować ciepło właściwe gazu elektronowego.

Energia gazu w T>0 będzie równa energii stanu podstawowego powiększonej o energię wzbudzenia

    (2.44)

Ciepło właściwe molowe przy stałej objętości

    (2.45)

lub po wstawieniu (2.43)

.    (2.46)

W porównaniu z klasyczną formułą mamy tu liniową zależność od temperatury. Co więcej, w temperaturach pokojowych obliczone z (2.46) CV jest o 2 rzędy wielkości mniejsze niż klasyczne, ponieważ energia termiczna stanowi ok. 1-2% energii Fermiego. Doświadczenie potwierdza oba wnioski otrzymane dzięki prostym oszacowaniom, jednakże teraz policzymy możliwie dokładnie to ciepło właściwe i potem skonfrontujemy z eksperymentem.

Energia układu dana jest przez wyrażenie

.   (2.47)

Całka ta jest dość skomplikowana, jednakże można ją policzyć wystarczająco dokładnie stosując przybliżenie Sommerfelda. Wykorzystuje się w nim fakt, że funkcja F-D odchyla się od swojego kształtu w T=0 tylko w okolicy e=m w przedziale o szerokości kBT.

W związku z tym odchylenie całki typu od jej wartości w T=0 jest spowodowane w głównej mierze przebiegiem funkcji H(e ) w tym przedziale. Zatrzymując tylko pierwszy wyraz rozwinięcia Sommerfelda otrzymujemy

.    (2.48)

Obliczmy najpierw zależność potencjału chemicznego od temperatury korzystając z równania (2.48). Gęstość elektronów n=N/V dana jest całką

.    (2.49)

Kolejne przybliżenie również wynika z faktu, że m i eF różnią się nieznacznie:

,    (2.50)

a stąd

.    (2.51)

Całka po prawej stronie znaku równości jest po prostu wartością n w stanie podstawowym. Ponieważ rozpatrujemy problem w stałej objętości, n=const, a więc reszta wyrażenia musi znikać w każdej temperaturze

,    (2.52)

a stąd

.    (2.53)

Obliczona poprawka jest rzędu (kBT)2. To, że jest ona bardzo mała w porównaniu z eF, będzie jeszcze bardziej widoczne, jeżeli wyrazimy ją w liczbach niemianowanych, korzystając z faktu, że g(e) dla elektronów swobodnych jest proporcjonalna do (równanie 2.42), z czego wynika

    (2.54)

oraz

.    (2.55)

Jak widać, poprawka jest rzędu 10-4 w temperaturze pokojowej.

Wróćmy teraz do obliczenia energii gazu elektronowego. Gęstość energii jest równa

.    (2.56)

Całka po prawej stronie równania jest gęstością energii w stanie podstawowym u0, a dwa następne człony znikają na podstawie (2.52), czyli

.    (2.57)

Stąd ciepło właściwe molowe w stałej objętości

    (2.58)

gdzie V jest objętością molową. Porównując to z równaniem (2.45) widzimy, że nasze poprzednie oszacowanie było całkiem dobre, bo różni się od wyniku (2.58) o niewielki czynnik rzędu 1. Dla elektronów swobodnych możemy skorzystać z gęstości stanów danej równaniem (2.43) i dzięki temu otrzymamy

.   ( 2.59)

Eksperymentalna weryfikacja tej zależności wymaga wyizolowania wkładu elektronowego. Wkład do CV pochodzący od drgań jonów jest na ogół znacznie większy, jednakże w niskich temperaturach staje się porównywalny i może być przybliżony przez wyrażenie AT3. Łączne ciepło właściwe ma postać

Cv=gT+AT3    (2.60)

Dzieląc to równanie przez T i wprowadzając nowe zmienne x=T2, y=CV/T otrzymujemy zależność liniową, z której możemy wyznaczyć interesujące nas parametry g i A przez dopasowanie do wyników eksperymentalnych.

Rys. 2.7. Ciepło molowe CV srebra w niskich temperaturach

Wartości g wynikające z takiego dopasowania zgadzają się bardzo dobrze z oszacowaniem teoretycznym dla Ag i Au (gexp=6,70310-4 J mol-1K-2,
g teor=6,30310-4 J mol-1K-2), dosyć dobrze dla Cu i metali alkalicznych (z wyjątkiem Li), a co do rzędu wielkości w wielu innych metalach. W niektórych metalach są niestety duże niezgodności, np. w Mn gexp>> gteor, a w Bi odwrotnie. Oznacza to, że przybliżenie swobodnych elektronów nie zawsze jest wystarczające, mimo uwzględnienia kwantowej statystyki.

Powrót do początku strony

(Autor: Michał Sobański)